Fares-Kore planuje sprzedawać szereg północnokoreańskich środków wzmacniających potencję.
Stany Zjednoczone stwierdziły wcześniej, że takie afrodyzjaki nie są częścią medycyny opartej na dowodach / fot. Getty Images
W kontekście spadającego wskaźnika urodzeń w Rosji, który w tym roku spadł do najniższego poziomu od dwóch stuleci, ujawniono, że Korea Północna planuje dostarczać afrodyzjaki do Rosji. NK News donosi, że objęta sankcjami Korea Sobaeksu United Corporation przygotowuje się do eksportu środków wzmacniających potencję na rynek rosyjski.
Jak wynika z danych Federalnej Służby Akredytacyjnej, pod koniec listopada krasnodarska firma Fares-Kore złożyła ponad dziesięć wniosków o import „produktów medycznych i profilaktycznych” z KRLD.
Według The Moscow Times, nadawcą jest firma Sobaeksu, którą ONZ łączy z północnokoreańskim Ministerstwem Przemysłu Obronnego, odpowiedzialnym za program rakietowy i nuklearny Pjongjangu.
Fares-Kore planuje sprzedawać szereg północnokoreańskich produktów zwiększających potencję pod własną marką. Wśród deklarowanych produktów znajdują się maca, ekstrakt z rzepaku, mleczko pszczele, cordyceps, grzyby reishi i chiński góral, które tradycyjnie uważane są za afrodyzjaki. Inne partie zawierają suplementy z aloesu, czerwonego ryżu drożdżowego, matki, śliwki i beta-glukanu.
Jednocześnie FDA wcześniej zauważyła, że takie afrodyzjaki należą bardziej do sfery folkloru niż medycyny opartej na dowodach.
Agresja militarna Rosji przeciwko Ukrainie
Jak napisał My, wskaźnik urodzeń w Rosji spada od początku wojny na pełną skalę, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie w 2022 roku. W szczególności w okresie styczeń-marzec 2024 r. wskaźnik ten spadł o 3,5% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Na przykład w regionie Biełgorod, który graniczy z Ukrainą, spadek wyniósł 10,2%; w niektórych innych regionach spadek liczby urodzeń był również większy niż średnia krajowa. W wielu rosyjskich miastach wskaźnik urodzeń spada właśnie z powodu mobilizacji, ponieważ tak wielu mężczyzn jest wysyłanych na wojnę w Ukrainie.
